Teksańska masakra piłą mechaniczną – Prawdziwa historia!

Każdego z nas fascynują horrory – Przede wszystkim dlatego, że mają za zadanie nas wystraszyć i pokazać najbardziej przerażające wydarzenia, w których na szczęście to nie My jesteśmy ofiarami. Jedną z najbardziej znanych serii horrorów jest opowieść o sadystycznym Latherface który lubował się w pozbywaniu się swoich ofiar za pomocą piły mechanicznej.

I choć oczywiście możemy to traktować wyłącznie jako film to, jednak twórcy tworząc scenariusz inspirowali się prawdziwymi wydarzeniami, a konkretnie postacią Ed Geina. Mężczyzna wychował się w La Crosse w stanie Wisconsin i od początku zarówno jego jak i jego brata życie nie należało do normalnych: Matka, która była ogromną maniaczką religijną twierdziła, że wszystkie kobiety świata to demony, pełne grzechu, więc za żadne skarby świata nie pozwalała zbliżać się do nich jej synom. W końcu więc matka postanowiła razem z dziećmi i ojcem, któremu zostały ostatnie chwile wyprowadzić się na samotną farmę, gdzie z pewnością widok kobiet byłby rzadkim zjawiskiem. Pewnego razu na farmie doszło do wypadku, w którym zapaliły się krzaki, a bracia próbując ugasić płomienie stracili się na chwilę z oczu. To było ostatnie spotkanie obydwu braci! Młodszy już nigdy nie wrócił, a jego ciało odnaleziono nieopodal farmy, jednak z dala od wszelkiego ognia, a do tego z ogromnymi ranami: Sprawa jednak ucichła, bo uznano śmierć za przypadek!

To właśnie tej nocy miał narodzić się prawdziwy morderca.Morderca, który kochał kolekcjonować narządy rozrodcze, a także ludzkie głowy. Co więcej mężczyzna kochał tworzyć różne przedmioty – najchętniej pasy z brodawek i nosów, a także maski z ludzkiej skóry. Wszystko to wynikało z jego młodzieńczej pasji, bowiem już od najmłodszych lat kochał czytać magazyny o śmierci i książki do anatomii.  Na ślad mordercy policja trafiała przez błędy, które popełniał: Najpierw przez zakrwawione okulary dziewczynki, którą porwał, a potem nabój, dzięki któremu odkryto miejsce, skąd pochodził napastnik. I tak właśnie trafiono do domu Eddiego. Mężczyznę ujęto, jednak w trakcie procesu uznano go za chorego psychicznie i skierowano do szpitala. Jak twierdzą lekarze Eddy był niezwykle szczęśliwy w ośrodku – zupełnie jakby wydawało mu się, że trafił do raju. Zmarł w 1984 roku z powody powikłań po chorobie nowotworowej! I choć Ed Gein nie używał piły mechanicznej to sami twórcy horrorów przyznają, że przenieśli na fikcyjnego bohatera wiele jego cech.


https://www.youtube.com/watch?v=78o66WKG47U

Author: administrator

Share This Post On

Submit a Comment