Fakt iż każdy z nas znajduje się na ogromnej planecie, która mieści się gdzieś w kosmosie może być jednocześnie fascynujący jak i przerażający. Nie znamy w końcu zbyt dobrze kosmosu, a zagrożenia z tej sfery, które dotąd już poznaliśmy są wystarczające straszne. Jednym z takich zagrożeń mają być choćby asteroidy, które w każdej chwili mogą uderzyć w Ziemię – tym bardziej, że sposób ich wykrywania przez naukowców jest jak na razie bardzo ograniczony.
Budzący spore kontrowersje obiekt 2016 WF9, który został odkryty w tamtym roku zbliża się do naszej Planety – znawcy nie mają pojęcia, czym takim jest ten obiekt: Może być to asteroida, albo po prostu kometa! Wiadomo tylko, że obiekt jest bardzo duży, jednak NASA twierdzi, że nie ma możliwości, by uderzył on Ziemię i ma nas minąć w odległości 51 milionów kilometrów. Zupełnie inne zdanie ma na ten temat rosyjski astronom dr. Dyomin Damir Zakharovich, który uważa, że NASA cały czas nas oszukuje i nie chce wywoływać w nas paniki.
Według mężczyzny Obiekt 2016 WF9 ma pochodzić z systemu Nibiru i naukowcy już od dawna mają wiedzieć, że uderzy on w Ziemię. Według astronoma tajemnicze ciało ma uderzyć w nas już 16 lutego 2017 roku i ma być tak duże, że będzie wstanie zniszczyć miasta lub wywołać tsunami, którego długo nie zapomnimy. Oczywiście jak zwykle radzimy podchodzić do całej informacji z dystansem i prosimy o trzeźwy osąd sytuacji.
30 stycznia 2017
to prawda nasa klamie a politycy mydla nam oczy bo wiedza ze byla by panika i anarhia ale co zrobia w przed dzien powiedza ze pomylili sie w obliczeniach
5 lutego 2017
a czemu twierdzisz ze klamim
10 lutego 2017
miałem sen w którym widziałem uderzenie, ziemia stanęła w płomieniach.
10 lutego 2017
Miałem sen w którym widziałem jak asteroida uderza w Ziemię, wszystko staje w płomieniach.