Niedawno głośno było o figurach Jezusa lub Maryi, które miały na chwile ożyć. Tym razem jednak nie chodzi o poruszenie głową lub otwarcie oczu, ale coś więcej. Coś jeszcze bardziej niezwykłego i bardziej symbolicznego dla aktualnych wydarzeń, które obserwujemy.
Z oczu posągu Maryi zaczęły płynąć łzy o intensywnym, różanym zapachu. Po tym zdarzeniu ludzie zaczęli zjeżdżać się do świątyni, która była otwarta całą dobę. Sprawą zainteresowali się naukowcy z diecezji i choć nie mogą stwierdzić z całą pewnością, że jest to cud to nie widzą żadnych racjonalnych wyjaśnień tego zjawiska.
Judy Ronquillo, kierowniczka Kościoła Matki Bożej twierdzi, że jest przekonana, że to działanie Boga,który bardzo pomógł jej w życiu. Do świątyni cały czas przyjeżdża mnóstwo ludzi by na własne oczy doświadczyć cudu lub prosić Matkę Jezusa o potrzebne łaski i pomoc w życiu. A, Wy co o tym sądzicie? Czy to faktycznie cud? Jak sądzicie: Czy to wydarzenie coś zapowiada, a może jest inny cel tego wydarzenia? W każdym razie tajemnicze nagranie wywołało wiele emocji na świecie. Czy to znak aktualnych wydarzeń?