Incydent w Roswell od dawna wzbudza wiele kontrowersji i szokuje. Wszystko zaczęło się 2 lipca 1947 roku kiedy pewne małżeństwo zauważyło na niebie duży obiekt przypominający dwa spodki zwrócone do siebie wnętrzem,który wydawał świszczący dźwięk. Ów obiekt miał rozbić się na farmie blisko Roswell. Od tego czasu w mediach i nie tylko dosłownie zawrzało.
Nie brakowało świadków,którzy twierdzili, że widzieli jak żołnierze wynosili z wraku niezwykłe istoty i bardzo możliwe,że zabrali je na badania. Rodzina która mieszkała na farmie gdzie rozbiło się UFO mówiła, iż wrak ten posiadał bardzo dziwne napisy w nieznanym języku i z pewnością obiekt ten nie był ani żadnym pociskiem, ani balonem meterologicznym itd. Władze ogłosiły jednak, że ten rzekomy statek obcych to tylko zwyczajny balon meterologiczny i nie ma powodów do paniki. Dziennikarze jednak nie dawali za wygraną i chcieli sprawdzić, czy aby na pewno władze nas nie oszukują. W tym celu próbowali umówić się z Williamem Blanchardem,który był komandorem i to on przekazał prasie iż w Roswell rozbił się wyłącznie zwykły balon. Niestety mężczyzna wyjechał na wakacje,a jego miejsce zajął Payne Jennings, który niedługo po katastrofie UFO zniknął razem z samolotem, który leciał przez Trójkąt Bermudzki.
Jakiś czas temu w sieci pojawiło się archiwalne nagranie,które ma rzekomo pochodzić z badań wraku UFO. Może ono wyjaśnić, co głosiły zagadkowe napisy opisane przez rodzinę. Otóż na filmiku widać metalowe tablice, które z jednej strony mają greckie litery, które oznaczają Wolność, natomiast z drugiej strony widać odciski dłoni – co ciekawe z sześcioma palcami. Co o tym sądzicie? Czy te tablice stanowią dowód iż faktycznie w Roswell rozbił się statek obcych, a może to jakaś manipulacja? Czy obcy faktycznie mają sześć palców.