Spiski dotyczą różnych rzeczy – czasami niezwykłych,a czasami typowo życiowych, które wydają nam się całkowicie normalne. Na początku warto wymienić słowa takie jak wegetarianin i weganin. Co Wam się z tym kojarzy? Jeśli są to pozytywne rzeczy to jesteście wyjątkowi, bo większość osób gdy słyszy o czymś takim myśli o wariatach, chorych i słabych ludziach,którzy robią coś nienaturalnego. Wyjaśniając obydwa pojęcia wegetarianin to osoba,która wyklucza ze swojego jadłospisu mięso i ryby,natomiast weganin rezygnuje całkowicie z jedzenia i rzeczy pochodzenia zwierzęcego jak miód, jajka, futra itd. Czy według Was jest to chore? Jeśli tak to warto posłuchać kilku ciekawostek i zastanowić się nad swoim światem wewnętrznym.
Zacznijmy od sytuacji,jakiej ostatnio była świadkiem nasza znajoma, która jest nauczycielką w szkole. Kobieta wybrała się ze swoimi uczniami do zoo. To tam zobaczyła rodziców,którzy mówili jak zwierzęta są słodkie i pozwalali je głaskać swojemu dziecku.Następnie jak gdyby nigdy nic ojciec zarzucił do matki i córki i co idziemy na tego kotleta. Co sądzicie o takich sytuacjach? Co sądzicie gdy widzicie świnie o której naukowcy już dawno zapewniają jak olbrzymią inteligencją dysponuje, a My bez problemy kupujemy części jej ciała, by następnie je zjeść? Czy byliście kiedyś w okolicy rzeźni i słyszeliście jak straszne odgłosy stamtąd dochodzą -jakby ktoś był torturowany? Dlaczego tak wiele ludzi martwi się o los kotków i piesków, a chwilę później pakuje do buzi kawałki szynki ze świni, której inteligencja wcale nie jest mniejsza od tych domowych pupili? Czy wiecie o tym, że w mięso bardzo często pakowana jest masa antybiotyków – zwłaszcza Metronidazol i doksycyklina. Co prawda UE zakazała podawania profilaktycznie antybiotyków zwierzętom,a w 2006 roku wprowadzono zakaz stosowania antybiotyków jako stymulatorów wzrostu, ale kto by się tym przejmował.
Przyczyną podawania tych specyfików jest zapobieganie wystąpienia epidemii i chorób, a wiadomo,że im organizm jest bardziej poddany stresowi tym słabszy jest układ odpornościowy, a niestety zwierzęta,które są jeden koło drugiego na bardzo małej powierzchni raczej nie czują się szczęśliwe i pełne radości. Natomiast jak te antybiotyki działają na ludzki organizm? – np. poprzez występowanie raka. Warto przypomnieć reportaż z programu UWAGA z 2013 roku w którym dziennikarka wcieliła się w hodowcę i nagrała jak reszta hodowców bez żadnego problemu mówi iż dodają różne doksy, czyli doksycyklinę dla kur, świń czy krów, bo twierdzą,że bez tego nie można się obejść, a także jak łatwe jest zdobycie takich środków. Najgorsze,że te substancje nie tylko mogą powodować raka, ale też sprawiać, że przez jedzenie mięsa pełnego antybiotyków nasz organizm się na nie uodparnia i potem gdy będziemy chorzy leki na nas nie zadziałają.