Wielu ludzi od dawna wyczekuje na powrót Jezusa na Ziemię. Wiedzą, jednak że owe przyjście poprzedzone będzie licznymi znakami, które uderzą w grzeszników jak kataklizmy czy głód. Wiele osób wierzy także, że koniec świata który dotąd znamy będzie poprzedzony dniami, w czasie których blask Słońca zniknie, a wyjście na zewnątrz przyniesie na człowieka śmierć.
Szczególne emocje od dawna wśród ludzi wzbudza fragment z Biblii o znamieniu bestii na czole lub prawej ręce bez którego nikt nie będzie mógł nic kupić ani sprzedać. Przyjęcie tego znamienia będzie oczywistym oddaniem się demonom. Fragment ten interpretowany jest na wiele sposób – Czasami bardziej symbolicznie jako po prostu decyzja człowieka, który świadomie odda się złu co zostawi na nim niewidzialne znamię, natomiast nie brakuje i takich, którzy twierdzą, że te słowa z Apokalipsy odnoszą się do fizycznego znaku, czyli chipu, który wszczepia się pod skórę. I to faktycznie może się wypełniać.
Jak podaje Agencja prasowa Agence France-Presse około 3000 osób w Szwecji ma pod skórę wszczepiony maleńki mikro chip. Takie chipy służą do wielu rzeczy jak możliwość skasowania biletu bez fizycznego jego ukazania, płacenia bez posiadania pieniędzy czy kart, a także jako pomoc w sytuacji kiedy np. ktoś straci przytomność na ulicy i wtedy dzięki chipowi będzie można sprawdzić nie tylko jego dane, ale też choroby na które cierpi. To jednak jedna strona medalu, bowiem zdaniem niektórych chrześcijan i nie tylko te chipy nie tylko mają sprawić, że każdego będzie można znaleźć wszędzie co zabierze wolność, ale nawet też zabić dzięki rzekomej truciźnie która jest w nim ukryta. Z pewnością chipowanie będzie szło dalej i obejmie jeszcze większą ilość ludzi, a Wy co o tym sądzicie? Uważacie, że chipy pod skórą to coś złego? Wierzycie, że jest to znamię bestii, a może sądzicie że nie o tym mówi Biblia?