Religia Voodoo jest mieszanką animistycznych wierzeń wyznawanych przez ludność afrykańską i katolickich tradycji, które zostały im narzucone w celu ich oswojenia. Jej wyznawcy wierzą w istnienie jednego nadrzędnego bóstwa, które zwą Olorun, a także panteon duchów, zwanych Loa, w skład których wchodzą Loa Rada, czyli istoty, który pierwotnie istniały w ich religii oraz Loa Petro, czyli te które zostały dodane przez katolickie elementy. To właśnie te duchy, często utożsamiane są z postaciami chrześcijańskimi, jak Oxala, czyli bóg miłosierdzia, który jest synonimem Jezusa, a także Szango, czyli pan burzy, który przypisywany jest Janowi Chrzcicielowi.
Mistyczne rytuały Voodoo dążą do przywołania do ciała wyznawcy świętego ducha, który przekazuje rady zgromadzeniu, a czasem nawet dokonuje cudu uzdrowienia. Rytuał przywołania, wiąże się również z olbrzymią ekstazą, w czasie której opętany rzuca się, krzyczy i wydaje się zupełnie niestabilny psychicznie. Ważną częścią ceremonii jest, także składanie ofiary ze zwierząt, które jednak zabijane są jak najmniej dotkliwie,a których krew ma potem być napojem dla istoty, zamkniętej w ciele wyznawcy.
Jeśli szaremu, przeciętnemu człowiekowi mówi się o Voodoo to, oczywiście zaraz przed oczami stawiają mu się różnego rodzaju lalki w które zła czarownica wbija szpilki, wywołując w ofierze ból, a nawet śmierć. Istotnie laleczki te pojawiają się w tej religii, jednak niekoniecznie służą one wyłącznie niszczycielskim celom, a potrafią przynieść, także bardziej pozytywne skutki, jak np. leczenie. Lalki takie w uproszczonym opisie, przygotowuje się z przedmiotów, które nasiąknięte są energią osoby, którą chcemy zaczarować. Wnętrze laleczki wypełnia się słomą, a następnie miesza się ją z fizycznymi aspektami danej osoby jak np. krew, czy włosy.